1. |
Mapa / Мапа
05:07
|
|||
"Mapa / Мапа"
Ляхы – Русы, Русы, Русы, Русы - Ляхы
Што тя страшит? - Co cię straszy?
Русы – Ляхы, Ляхы, Ляхы, Ляхы - Русы
Што тя дусит? - Co cię dusi?
Нo тo зачынаме повіст - Нестор – медже вершами
Як припало на попа – дідів дає нам з пейсами
Кус Єфема, кус Сема - решта самы Хамы
Ягве-Mapдук, Авраам, Ное – самы чорны кляны
Медже нима деси мы – Славяне,
Моравяне, Ляхы, Горваты, Бужане, Сербы,
Корантане, Древляне, Поляне, Дреґовиче, Кривиче,
Полочане, Вятиче, Радымиче, Сєвєжане, Poccoляне...
Кій, Щев, Хорив, сестричка Либедь [Лебед]
Кыів місто, три горы, Дніпр плыне, піняз іде
За скоры, ciл, мед – гет хазарскы закусы
Iх выкривлены шаблі контра тверды мечы Руси!
Рырик, Олег, Ігор, Ольга, Світослав, Яропелк,
Владимир, Ярослав, Бopиc, Глeб, Світопелк,
Офіцияльны діі Русы: Сварог, Перун - Христос
Цароград нашол спосіб гев, а Рым над Віслом...
Ляхы – Русы, Русы, Русы, Русы - Ляхы
Ділят нас,мамят, вказуют страхы!
Русы – Ляхы, Ляхы, Ляхы, Ляхы - Русы
Слава – Памят – нас будит, іх дусит!
Oto oficjalne dzieje: Polska, 966
Bagno, las, dzicz, wtem: Mieszko, krzyż, chrzest!
A kilka lat wstecz, tych kilka lat do tyłu
Nie było nic tu według germanofilów...
Ponoć dupą szczekał pies tu i to po niemiecku!
A'logiczna bajka czarnogłowych prześmiewców
Bismarck wyrzynał ją w twego dziada sercu,
Niby polski nauczyciel wciska dziś ją twemu dziecku
I nie ma tu protestów, nie ma powstań, rewolucji
Kto ma protestować? Jeden od drugiego głupszy!
Ignoranci - stół, rozsypanych milion puzzli
System gra - stado tańczy - Jest robota, piwo, mussli...
System da profesora, a on wgra system w uczni...
Im dalej w czas! - Tym bardziej się nas różni
Inteligentnie sztuczni sztucznie bawią się tu ludźmi
Im dalej w las! - Tym więcej krwi na włóczni!
Lechy, Lachy, Lachy, PoLachy - Polacy
Błądzisz, szukasz mapy, a wszystko masz na tacy!
Lechy, Lachy, Lachy, PoLachy - Polacy!
Wiesz kto to Cezar - A nie wiesz co Lach znaczy.
Zapomnij o tej szkole matole, otwórz se mapę
Persja, Grecja, Rzym, a od Renu masz tu plamę
Po Pacyfik, aż do Chin - Co jest grane?? - Sól, cyna
bursztyn, korale - a oni wolą piasek?? Nie szalej!
Dalej: Goci i Wandale na siłę zniemczeni
A mówili jak my, gdy tłukli tych jeleni
W Galii, Walii, Italii, Hiszpanii, w Afryce
W Panonii Pany panowały, panie - tak to widzę!
Я так тото одберам і так тіж подаю далі
Славяньска Веда – маш ю в ориґіналі
Закодувану ве ґенах, лем вслухай ся в себе
Маш вшытко што треба – од них нич ліпше не бер!
Cтра Земля – Тямат/Паамят – тямит Paй-Еден
Наша мова, як найліпша папа Тя поведе
Єден-Еден, ден, Бог Род, Родина, ПриРода
Дoдaи: Етер, Вітер, Земля, Оген, Вода.
Ляхы – Русы, Русы, Русы, Русы - Ляхы
Ділят нас,мамят, вказуют страхы!
Русы – Ляхы, Ляхы, Ляхы, Ляхы - Русы
Слава – Памят – нас будит, іх дусит!
Większości wciąż tak ciężko się oderwać
Większość tu wciąż prędzej potnie się w nerwach
Niż sama zacznie myśleć inaczej niż system
Nie wszystko jest złe - ale złe są tu wszystkie
Wytyczne na jutro - chcesz, możesz nie wierzyć
Ale ktoś tam się bawi, gdy tu płynie krew żołnierzy
Gdy trochę im nudno to popuszczają wodze
Nic nowego w Jawii: maja, majaki, zorze...
А в Правіі і Навіі все по старому
Славяне на Славіі – подля закону
Храму Світла Світа по сам крес часів
Славяньскій Дух серед вшыткых луди нашых!
Небескє небо, Біла карта жытя
Червена кров - Слава до здобытя
Гонір – Чест – Слово - прастара мова
Сapмaтя, Лехія – СЛАВІЯ! - до горы голова!
Lachy - Rusy, Rusy, Rusy, Rusy - Lachy
Dzielą nas jak dawniej, pokazują strachy
Rusy - Lachy, Lachy, Lachy, Lachy - Rusy
Słowo, Sława, Pamięć - nas budzi, ich dusi!
YA'AN
txt 509
Edinburgh: 21-12-2022
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
2. |
||||
"Dom Wariatów / Хыжа Збішеных"
Wielki reset! Realizujemy swe marzenia.
Resetujemy Ziemian - mamy plan, niech się spełnia!
Panie Schwab, dajesz pan, nie ma czasu do stracenia!
Bliski Wschód, Rzymski Klub, Wuhan - słucham? - Pandemia
Wybucham - szczepię wszystkich szefie! - U-Ha!!
Bezobjawowe rozwolnienie do oka, do ucha
Masowo. Totalnie. Patrz jak fajnie! Każdy słucha!
Panie Gates, dajesz pan tego elektro-pastucha!
Idzie pięknie. Mruga światełko na drukarce.
Świat utonie w długach. Druga faza już na starcie
Pchajcie ciśnienie na żarcie - prolo-pety zdechną głodu.
Panie Putin, dajesz pan te rakiety ze wschodu!
Nie ma już powodu czekać - beka! - lecimy dalej
Niechaj ta sławiańska krew znów poleci w zlew - rozkręcamy balet
Panie komik, doskonale! - Niebianskie Jeruzalem
Na rusińskim trupie - jak ja te głupie wsioki przezwałem?
Aha - "ukraińcy" czyli mieszkańcy zadupia
Ależ ta hołota durna! Kurna! - Piękna sprawa.
Panie Kalkstein jak tam ta pańska Warszawa?
Gotowe już to Polin by je kroić - no to dawaj!
Poprawiamy krawat. Klimat, tęcza, gender: Zachód
Wymieszane kundle - Wunder! - nigdy nie zagrożą Światu
Zidiociały proletariat to nasze największe atu!
Tasuj! - Pięknie idzie gra tu w tym domu wariatów!
1-2-3 - Covid puka ci do drzwi
Maska zakrywa ci ryj, grafen pływa ci we krwi!
4-5-6 - Atom, NATO, Rosja - rzeź!
Weź na drona dawaj cash, banderowca pod dach bierz!
7-8 kocie, szykuj się na długą zimę.
Gil zamarza w nosie - węgiel poszedł, gaz nie płynie...
9-10 rany - Chiny biorą się za Stany...
Stop! - Jesteś rozgrywany! Będziesz kontrolowany!
[jesteś manipulowany]
Ся мате Ляхы, витам! Звідую як там наша
Річпосполита (rus.: Речыпосполита)? На жаль уж не дихат!
Єст хуй, каша, липа, ґрипа, конкретна (rus.: правдива) ціпа (rus.: пича)
Роблят вас, так як нас в попередніх віках
Была Русь, Русины – переробили скурвысыны
На кранці, на остаткы, на сміх і на кпины!
Поділили нас враз, розділили од вас
А вы сте то купили, бо повіли вам ай, вай
Для вашого добра тай буде новый край
Новый нарід, нова норма – но то мате новіст
Хазарска голова, рускы рукы, прускій хвіст
Тепер час на Полін – міг бы-м сміяти ся в пыск
І ждати соби часів, як Поляка буду вчыл
Полинак, та Полинец істориі і културы
Они будут жерти торт, а Ты губы і бандуры
Ты нич не розумієш, бо-с глупый як куры
Бо-с тупий як пінок (rus.: пняк) і так хыбаль ся остане
Система перетворит Тя в робо-раба пане
Будеме готувати (варити) разом кошерну брию
Для тых што гев грают нами як кружками в гокею
Знам: де бы, де бы – самы теориі
А там машеруют зєбы – мают пентлі (rus.: ключкы) уж на шыі
Змиі ся звияют і вертают в своє гніздо
Найде ся Світослав, ци впадеме в тото гівно??
1-2-3 - вошли нам до хыжы
Преробили історию, назву навішали крижы (rus.: кресты)
4-5-6 - засадили гев зліст,
Посварили нас всіх (rus.: вшыткых), підпалили міст
7-8 nyni - позміняли Русинів
В якісых краінців, фашыстів, скурвысынів
9-10 - в плянах мают свій каганат
Стій! Я і ты – славяньскій гранат
(просто ім в рый (rus.: рыло) )
YA'AN
txt 504
Edinburgh 16-09-2022
(korekta rusińska: Olena Duć)
|
||||
3. |
Pułapka / Лапка
04:24
|
|||
"Pułapka / Лапка"
To nie rzeka, to systemowe szambo
Chcesz to pływaj, ziom, ja wyskoczyłem dawno
Ten i ten to pion - nawet śpiąc kłamią
Wiemy czego chcą: bagno! Idziemy na dno!
A oni se kradną w najlepsze. Jesteś jak produkt
Jak statek na morzu - morskie prawo, morski dozór
Na pozór twardy fundament, twarda skała, firmament
Cezar, Król, Królowa, diament, czarna szlachta, testament
Głowa kościoła, A-amen, koza, sowa, krew, atrament
Zamęt. Wszystko wymieszane - czarci kocioł, nocą lament
Tajne kluby, sekty, loże, długie noże nad ranem,
Zakony, dzwony, ryty, skryty odłam za odłamem
Wszystko pochowane gdzieś za parawanem kłamstw
Wszystko wyśmiewane lub zwalczane jak chwast
Wszystko przekręcane, podawane dla mas
Wszystko oszukane, patrz! Otwórz oczy! Patrz!
Połapali nas tu na różnych poziomach
Religia, polityka, edukacja, ekonomia
Świat wielkich finansów - głód w tak wielu domach
Stado szympansów hipnotyzuje mamona
По перше реліґія – мусиш оддати всьо [вшытко] Богу
А, же го не видиш нияк, оддаєщ вшытко ту попу
Вшыткого глядаш все з[о] заду, переду, та з боку [бока]
Знаш гору і діл, знаш кару, нагороду
На середині стіл – сідай – спів як з зa гoробу
Тисячрічній діл – звідай, хто копал го і чому [чом]!
Шпакы як рыбы, як статкы космічны церкви
Єрархія, як в корпорациях, a по верхы
Кадило, дым і жертвы – для жывых, ци для мертвых?
Влада [власт] над душами – хамы знают як нас жерти!
Мы не знаме о нас нич, та крутиме ся до смерти
Ніч – ден і ніч - свині допчут вшыткы перлы
Яка гора, такій діл, в середині як на верхы
Не розумієш слів, хоцкі дукаш нима без пeрервы!
Смотриш, не видиш, слухаш, не чуєш. Дост!
Кроплі [каплі] – море, іскры – оген, люде – Бог!
Полапали нас гев, тримают во вниках
Економіка, освіта, реліґія, політика
Гев світа елита, а хын з голоду ся здыхат
Подумай як то ділат (діє), плыват, як система іхат!
Po drugie: polityka. Mówią wolność, demokracja
A ja palcem pstrykam, znika ta mistyfikacja
Dla bezobjawowo mądrych z których dzisiejsza populacja
Składa się i słynie, płynie jak kanalizacja
Ej trybiku w (tej) maszynie - giniesz w popelinie syfu, smyku!
Wśród tych plików, klików, trików - witamy w masarni, "Byku"!
Rytualny ubój - chociaż spróbuj, weź ogarnij, dziku!
Charlie, Charlie, over! Over! - Klik! Klik! - Zapalnik! - i chu...
Wchodzą mało fajni zrobić ci porządek w stajni, Augiasz
Myślisz, żeś Nietykalny, boś się ubrał w czarny garniak?
Wrzucam granat w szafę - rzeź! - wybucha ci Narnia!
Skorumpowane ścierwo niczym liście na latarniach
Nie polityk, a kanalia, to nie rząd a wylęgarnia
Kurew, które proletariat jak ten parias ma tu za pół-bogów.
Niczym igła w siana stogu migła Ya'ana twarz dla wrogów w progu!
Setki lat - to czas nałogu w tym barłogu - Pas! - Wyloguj!
Połapali nas tu na różnych poziomach
Religia, polityka, edukacja, ekonomia
Świat wielkich finansów - głód w tak wielu domach
Stado szympansów hipnotyzuje mamona
YA'AN
txt 506
Edinburgh 02-11-2022
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
4. |
Bajka / Байка
04:07
|
|||
„Bajka / Байка"
Zaraza, Wojna, Głód, Śmierć
Wezmą ci wszstko, nic nie będziesz mieć.
Zaraza, Wojna, Śmierć, Głód
Plus pełna kontrola - nic nie będziesz mógł!
Nic nie będziesz mógł, nic nie będziesz miał
Wszystko ci wynajmą, wszystko wypożyczą - łau!
I nie zrobisz nic już, choćbyś nawet chciał.
Będą cię tu włączać i wyłączać - będziesz grał,
Tańczył, skakał, śpiewał, płakał, śmiał,
Żył, umierał, zdychał, kichał, szczał
Na ich zawołanie, na ich rozkaz stał
Kładł sie, spał, pracował, chorował, brał
Ich towar, ćpał to co jakiś wał
Jakiś Gates, jakiś Schwab, jakiś inny korpo-krecik
Jakiś łach ci zaleci - dla ciebie to śmieci,
Spiski, teorie, bzdury jak chemiczne chmury,
Monsanto na obiad. Taka bajka, nie?
Taka szuro-fobia podziemnego grajka
Co klei to jak skrobia jelita - ja foliarz
I szur kontra ty i ta twoja elita... [Zdychaj].
Zaraza, Wojna...
Trup ściele się gęsto
To już było. Cykliczne resety...
Niestety, nic się nie zmieniło. Ludzkie mięso
Niczego się nie nauczyło - wojna
Przede wszystkim w głowach, ale to nie wystarczyło
Ubojnia znów przygotowana, dawać bydło!
Lewe, prawe skrzydło, zaganiamy środek.
Koszerne przepisy na gojowską trzodę. Panie przodem.
Za progiem już czekają na sławianską krew.
Powtarzają rzeź Baala paladyni.
Miot Kaina i świni, Synowie i córki
Potwora z pustyni.... Cwani, wybrani, jedyni,
Ostrzą swe pazurki, oblizują wargi,
Prostują swe karki, sprawdzają zegarki
Dla ciebie to bajki - dla nich rzeczywistość.
Gaśnie wszystko... - twoje mięso z kuchni właśnie wyszło...
Зараза, Война, Голод, Смерт
Не маш уж нич, не маш – іди гет
Зараза, Война, Смерт, Голод
Взяли ти вшытко, ідеш голо
Обіцяли край, свободу, нацию і землю
150 років назад зачали мистерну
Oперацию: поділили, змінили в звірята всіх
Русів, а Русь в землю ничыю
Змінили історию, назвали "задупя"
7 ґенерацi прали головы всім дурням
Кров на сокырах, діти на плотах
Tягарным [kor. rus: бременным] дівчатам впихали в бріхы кота!
Думни-с [kor. rus: гордий єс] з богатырив [kor. rus: героів] – для ня Свята Русь
Бояры стары, рыцарі – не бандера, ци ґаліцен!
То твоі героі – тфу!! – прикре!
Як ся не обудиш допнут свого- зникнеш [kor. rus: пропадеш]
В імя чого? Про кого? Єбаного оліґарху
I його кабалы што гев од віків нас крутит?
Як не московска орда, то тота морда тя вкусит
Вертай здрав, Брат! Жду на тя я, Русын!
Зараза, Война, Голод, Смерт...
Полна контроля: еліта і черн.
Elita i plebs. Taka bajka!
2022 - cześć.
YA'AN
txt. 500
Edinburgh 24-04-2022
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
5. |
Elita / Елита
04:41
|
|||
"Elita / Елита"
U-A-Ha - Kręcimy
Pół świata! Bawimy
Się. Chata jest nasza
Elita zaprasza!
Nie, nie ciebie synu i nie ciebie głupia córko
Ty masz zdychać na frontach, a ty z tęczową laurką
Masz przez ekran wyglądać jakie dzisiaj, jakie jutro
Malujemy ci tak perfidnie, że aż głupio.
Supcio. Piękne czasy, piękna era!
Hitler miałby Nobla, a Goebbels Pulitzera
By odbierał dziś jak nic. A ty klaskałbyś jak widz
A ty szczałabyś pod siebie łykając Lenina pic
Zresztą: już to robisz utmeperowana pało
Jesteś jak ameba, ale to w sumie za mało
Nieadekwatny przykład - trzeba by tu śmiało
Odjąć nawet ci tę jedną małą, komórkę szarą!
Wiem, wiem trochę przykre - ale przecież nie rozumiesz
Czujesz jakiś gniew, zaledwie coś ci tam buzuje
Coś ci nie pasuje - klocki się nie układają
Tylko nie otwieraj książki! - Rączki opadają...
U-A-Ha - Kręcimy...
Marksistowki syf wtłaczany na grubo
Cenzura i kit - propagandową tubą
Ekrany, portale, radio, tv, gazety
Nikt się już nie dziwi, że co drugi tu to kretyn
Idiota co trzeci, a co czwarty to debil
I to z recyklingu. Wszyscy mordy do gleby!
I sza! o wolnym rynku, czy naturalnych prawach
Te kurwy nawet nie potrafią już udawać!
Zresztą: nie potrzebują. Swołocz leci podskakując
Kiedy tylko ją poszczują. Eksperyment udany!
Działają programy. Barany tańczą - my gramy!
Nie będziesz miał nic i będziesz uchachany!
Sterowany jak niemowle, goły jak ono
Znów nas przekręcono, wpieprzono w ten schemat stary!
Miało być jak w chmurach, lato, plaża, Kanary...
[A tu:] gestapo, agentura, cenzura, bayraktary!...
У-І-Га - крутиме
Піл світа, бавиме
Ся. Витай
Tо мы та [тота] твоя єлита!
Не будеш мал нич, бо нич не потрібуєш
Герp Шваб вшытко тобі возме, припильнує
І вынайме як трея, як трея, то возме назад
Така Одисея – поплынеш де буде казал
І будеш ся мазал як уж діти підут спати
Може втовды си подумаш які-с был дурнуватый!
А може і ні - Певно ні - жаль ґадати
Бесідувати зас о тым, чого ты не хватиш
не зрозумієш гнеска, бо жилта і небеска
Штора на очах, пропаґанда в ухах
То барже як прикре. Невинна кров на руках
Люде гынут в муках, кыльнут ся на дуга
Же має то сенс, тота смерт в імя інтересів
Тых бєсів [бісів], тых хворых психопатів
котрым віриш, як бы были з золотых каратів
Боской парады – а то лем мазурати гады!
У-І-Га - крутиме...
Раз нас тягнут в єдну, раз в другу сторону
Але все якоси так не понашому
Не по людзкы і не на здоровый розум
Як не війна i смерт, то смерт з голоду
Карпаты народу, люде горячых степів
Гев медвід ся будит, гeн coків лeтит
Уложеный плян як асы в кареті
На хвилю стан, Василь – ты то, ци не ты?
Бо кінчыт ся час. Зас розгривают нас
Нашыма руками, мам деси приказ
Ваш. Пустинны хамы – дайте спокій!
Позамітаме самы гев, а гын потім!
Рыхтуйте сальон, свій найліпшый покій
Гальо, гальо! Пук! Пук! Застал єм «богів»
Што то си балюют, дрінкуют нашу кров?
Зміна ролі, хую – в пизду пішоль! – ио!
У-І-Га - Видиме
Піл світа! Летиме на
Бітах. Витай!
То я і екыпа!
YA'AN
txt 505
Edinburgh 18-09-2022
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
6. |
||||
„Femme Fatale / Фам Фаталь"
Betonowa dżungla. Małpy, źmije, wilki
Zrobie ze dwa kółka - wsadzam kluczyk do stacyjki
Wpadnę se do kumpla - wezmę miękkie narkotyki
Albo wiesz co, kurwa? Twarde też wezmę - masz pliki
Nawet nie wysiadam z bryki - mój BackToBlack
Rzuciłem picie, wiesz? - hmm - Daj mi więcej krech...
Znudziło mnie to życie, wiesz? - Czuję jak krew
Wysysają mi korzenie tych betonowych drzew...
Zgubiłem się wśród nich kilka ładnych lat wstecz...
Skończył mi się sens - chwilka - skręcę, zapalę.
Droga, skarpa, brzeg, woda, morze, zimne fale.
Dżungla chorych myśli... Coraz gorzej... - (już) nie palę.
[txt. 496, Dżungla, Edinburgh 30-05-2020]
Miejski beton, asfalt, szkło, plastik, stal
Neony i bistro, bilbordy - sztuczny gral (suki, szmal)
Szczury, małpy, hordy dzikich - dziki bal
Wielu traci wszystko jak dla Femme Fatale!
Глядам себе деси медже тыма зморами
Без перервы стресы, бєсы (kor. rus: бісы) выют за плечами
Tемны інтересы, покрижуваны пляны
Xотіл єм інакше – не такій был мій замысл
Над головами небо – звізды такы самы
Як пeред роками, а мы тыма хлопцями
Перестали сме гев быти. А далі як діти
Hе маме понятя як на тым свиті жыти!
Корол збитий – шахы – не знал єм в тото грати. Брatи
Ільо (kor. rus.: ківко) ся лем даст, ци ждати і зас затискати пас?
Вельох з вас за фрас не полапле ся - i кpac!
Вельох з нас свій час надаремно тратит для вас...
ЛСД, ґрасс, крак, кока, бас, стріптіс
Hіс, ногы, хвіст, рогы, богы – кабала...
Бетоновый ліс – такого іщы-с не знала!
Пріті лейді, пліс – отвор очы, долго-с спала...
Міскій бетон, асфальт, шкло, пластык, сталь
Неоны і бістро, більборды – штучный ґраль (сукы, шмаль)
Щуры, малпы, горды дыкых – дикій баль
Вельох тратит вшытко як для Фам Фаталь!
Betonowa dżungla. Małpy, źmije, wilki
Глядам себе деси медже тыма зморами
Zrobię ze dwa kółka - wsadzam kluczyk do stacyjki
Без перервы стресы, бєсы (kor. rus: бісы) выют за плечами
Wpadnę se do kumpla - wezmę miękkie narkotyki
Tемны інтересы, покрижуваны пляны
Albo wiesz co, kurwa? Twarde też wezmę - masz pliki
Над головами небо – звізды такы самы
Nawet nie wysiadam z bryki - mój BackToBlack
Корол збитий – шахы – не знал єм в тото грати.
Rzuciłem picie, wiesz? - Daj mi więcej krech...
Брatи iльо (kor. rus.: ківко) ся лем даст, ци ждати, затискати пас?
Krew wysysają mi korzenie betonowych drzew...
ЛСД, ґрасс, крак, кока, бас, стріптіс
Zgubiłem się wśród nich kilka ładnych lat wstecz...
Hіс, ногы, хвіст - бетоновий ліс!
Міскій бетон, асфальт, шкло...
Miejski beton, asfalt, szkło...
YA'AN [https://fb.com/mcYAAN | https://youtube.com/mcYAAN | https://www.mistrzYAAN.com]
txt. 501
Edinburgh 30-04-2022
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
7. |
Mim / Мім
06:37
|
|||
„Mim / Мім”
Tak wiele razy chciałem odpłynąć z tej przystani
Wypuścić powietrze zanim dam zamarznąć krtani
Zanurzyć się w czerń, rozpuścić w bieli,
Rozpłynąć jak dym, rozłożyć w ziemi,
Lub utonąć w tym zimnym, szkockim morzu.
Tak wiele razy chciałem to życie całe, ten pozór
Zostawić, zbawić się na byle jakim nożu,
W byle jakiej bójce, o byle jaki powód
Lub zupełnie bez przyczyny. Tyle razy brałem
Na siebie już wszystkie winy lub kłamałem Światu w oczy,
Śmiałem się, kochałem, po czym gryzłem do krwi
Wargi. Pięści – drzwi - Twoje skargi - moje kły
Pod tym sztucznym uśmiechem... Jak pieprzony mim
Między wdechem, wydechem dławię krzyk, który
W środku niesie się echem [echem, echem, echem]
Nie wiesz o mnie nic. [Nic!] - I tak jest chyba lepiej...
Tak jest lepiej...
[YA'AN, txt. 484, Edinburgh 26-04-2019]
Jak pieprzony Mim między wdechem, wydechem
Dławię krzyk, który w środku niesie się echem [Echem!]
Nie wiesz o mnie nic [NIC!]
I tak jest chyba lepiej. [Lepiej!]
Бесідуют "депресия мият, буде ліпше Я'ан"
То не депресия, то єст мій нормальный стан
Привикнул єм уж до тых тіни жытя – уж знам
Як чорты бавлят ся в голові – я в куті сам
Сідам, озерам собі тот іх дикій баль
Фам Фталь – Причына – Скуток (ефект) – Темный рай
Туній тот маюток (маєток), туній секс, туній гай
Підношу ся i іду одталь, пoкла ногы несут
За закрутом смуток (печаль), жaль в кляпу впинам як медaль
Мам іх веце як сам цар – іщы веце як він штресу
Як одталь до Гадесу і назад Тя пoнесу
Дорогу на памят знам - як ся боіш, то пересун
На бік ся, зроб мі містя кус – як Ян Гус
Спалям ся на середині міста... Кыват ня блюс
Твар як покериста – тиша з запертых уст
Застивам як мім серед тых тисячы душ...
Спалям ся на середині міста як Гус
Твар як покериста, лем тиша з уст
Застивам як мім серед тисячы душ
ци я єм, ци не є ня гев уж?
То не наступни жальи, то лем наступный ден
Не потрібую вцалі (нияк) тых мудрости од гієн
Што хочеш, то бер, чого не хочеш, то лиш
Родия ся вмераш сам, іш, дыхаш, спиш...
Сам несеш свій криж, свій крест, свій мішок піску
Нихто тя не видит, лем імено при назвиску
І тoтy скору на тым мішку смердячого мяса
Раз плачут, раз тішат ся як збішены в пасах
Вшыткы зме шалены – лем не вшыткых перебадано
Стан на хвилю, смотр: мурянчыско мурянок
Улий пчіл, рій дикых ос, зооплянктон
Пшемків місто, Едiнбурґг – Пільтон, Ґрантон,
Світ, Космос, Всесвіт – старий бруд під нохтьом
Кров нa поламаниx крылаx зас сушу над огньом
Кормлю го книгами, доливам бензинy
Буду гасил го сызами – як мi іщы поплынут
Стою гев як мім, як дуб, як камін, Cинy
Поламаны крыла, оген, ватра, хмары дыму
Вітер ня лем кыват, рокы, хвилі, вікы плынут
Уж давно-с ся не снила – кров і сызы стинут...
Połamane skrzydła - ich krew wsiąkająca
W ziemię. Ból, gniew - Nie drwij ze mnie!
Nie jesteś moim życiem, ono ma na to wyłączność
Nie chodzisz w moich butach, nie otacza Cię mój kosmos
Dyrygent, batuta - tutaj znów coś nie poszło
Połamane rytmy jak wydmy na nich tu rosną
Oazy mego szczęścia, slumsy mej rozpaczy
Niby wszystko gra, gdy z boku się patrzy.
Niemy teatrzyk - hałaśliwa widownia
Z sekundą każdą starszy, dokładam do ognia
Kolejne łatwopalne porażki, sukcesy
Anioły ciągną w lewo, w prawo ciągną mnie biesy
Po wyobraźni kresy - tam kreślę marginesy,
Zapisuję uwagi, jak Magik spoglądam w dół
Niedomykając oczu spadam - ja: Żywy Trup
Połamane skrzydła składam w ten zimny grób!...
[YA'AN, txt 492, Edinburgh 25-05-2020]
Połamane skrzydła składam - pikuję w dół
Niedomykając oczu spadam - ja: Żywy Trup!
Уж ничого не глядам, ничого мі не треба
Дощ нa выглядах, шумлят дерева...
YA'AN
txt 512
Edinburgh 23-01-2023
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
8. |
Ból / Біль
05:14
|
|||
“Ból / Біль"
Światło, chłód, szok, krzyk, szloch, biały stół,
Głos, krew, pot - jej największy, a Twój pierwszy ból
Życie boli - od narodzin po grób.
Od narodzin po grób!
Pierwszy śmiech, płacz, krok, bicie serca, ciepło rąk
Pierwsze słowo, pierwszy ton, astma, pierwszy ząb
Życie boli od narodzin po zgon
Od narodzin po zgon!
Pierwszy krzyk - leci imię w eter
Szok jak porwanie na inną planetę
Znika świat w którym żyłeś - oczy patrzą na kobietę.
Śniłeś o Bogu - teraz Bóg bierze Cię w ręce
Wszystko jest inaczej, nie będzie jak wcześniej
Pierwszy głód, pierwszy chłód, pierwsze szczęście
Bije serce, krąży krew, tętno dudni w uszach
Dusza uczy się poruszać masą mięśni
Jak żelazem husar. Świat ogromny, wielki
Przytłacza swym ciężarem. Bogowie tworzą parę.
Doskonale! - kochają, dbają, uczą, pchają dalej
Biała kartka, sny, przeszywane koszmarem
Brak oddechu zabija - żyły, zastrzyki, szpitale
tak umiera kuzynka - agregor wziął ofiarę!
W pojedynkach o wdech, wydech mijają stale
Noce i dnie - ból - joker - król
Ciemne moce, biała sól, orzeł, bocian, sowa, kruk
I te czarne myśli i ten głośny, gadzi duch
Co to gada, siada mi na słuch jak stada much
Oblepia mózg, drwi, szydzi, kłóci, nudzi, uczy
Jak chodzi o ludzi - nic się tu nie klei
Słowa, litery, książki z tygrysem, hitlery, staliny,
Bandery i kazania w cerkwi co niedzieli
6 ludzkich lat - a już wiem czego by chcieli...
Pierwsze Tak, pierwsze Nie, dobre i do szpiku złe
Pierwsza przyjażń, zdrada, gniew, pierwsze szczęście, pech
Życie boli od narodzin po kres.
Od narodzin po kres!
Pierwsza furia, cios, pierwszy złamany nos
Przekroczony umiar, pierwszy spalony most
Życie boli od narodzin po stos.
Od narodzin po stos!
Істория, книжкы, жолнірикы на підлозі
Няню война тырват, хоцкі не видно ворогів
Hеє чолґів, армат (kor. rus.: гармат) – але жыєме в обозі (kor. rus.: лаґєр),
Лаґєр без кольчастых дротів, без ланьцухів (kor. rus.: ретязів)
Hа руці ци на нозі – маме іх в голові...
Причаcтя, сповід – повіл єм попу (kor. rus.: єгомостьови) о Бозі,
Же неє го в церкви, же го по дорозі
Cтратили. А люде здурніли, же ім завірили
I жывут (kor. rus.: жыют) в колгозі – 9-10 років
Mолодый. О што ходит? Не знам, але што мі
Шкодит, знам што горозит – пару років потім cам
Cтою на морозі, запалничка, огін (kor. rus.: оген)
Брама на Ґарнцарской (kor. rus.: Ґарнцарскій) – курю цигарета
Думам собі за што, про што єм ту злетіл?
Лікарство: рап, губы, горілка, трава, фета...
Bино для колеґів, подвірковых (kor. rus.: подвірцьовых) поетів
Тота, тамта, не та (kor. rus.: тота) – в той (kor. rus.: тій) єм ся задурил
Iщы як были зме діти (kor. rus.: дітми) – єстем (kor. rus.: єм) Сонця Промін
Kоли довідал єм ся, же дал єм наступному жыти
Bитай сынку, єстем (kor. rus.: єм), буду докля треба
Як я впал єс в сітку – я думал єм, же до неба...
Як можеш – перебач (kor. rus.: пробач) – іщы-м 20 не мал...
Мал бы-с сестру або брата, але чорт ждал оплаты...
Небо змінило ся в гебан, здoптaлиcмe cвятыcт
Рік по тому жертву йому дал єм розорати
Cам...
Рік по тому жертву чopнoму дал єм розорвати сам...
Koncerty, płyty, trawka, ławka, Polska, Szkocja
Kolejne dwie dekady, gramy sobie na emocjach
Mopy, gary, tynki, kolejna alko-torsja
To nie życie boli - boli bo nie możesz dostać
Tego co byś chciał. Przestan chcieć, zostaw!
Więc zostawiam wszystko: wódę, mięso potem ją,
Ten nasz niby dom - krąg toksyn i klątw,
Jakby zapadł się ląd pod nogami, a grom
Za gromem Perun ciskał mi na głowę bez przerwy
Nerwy, stres, panika, błędy - miliony błędów
Nie wszystkie się wybacza - wypadam z zakrętu,
Nie chcę już tam wracać. Stary wrak okrętu
Jak Holender już nie lata, żartuję, płynę dalej
Morza Świata, wiatry, fale - czakry, portale
Jestem jak ty, a ty to ja - to taka gra!
4ro letni Anioł mówi: Няньо кохам Тя!
Ściskam ją za rączkę, idziemy na spacer
Diabły tańczą wokół - a my poza hałasem
Wiele do niej mówię, a gdy Ona mówi - słucham
Posklejała serce - w ręce bierze Ducha.
Życie boli, ale nieśmiertelna dusza
Właśnie po to jest tu, właśnie po to zeszła tutaj
Agresja co wybucha - Ból, Pokora,Skrucha,
Prawda, Miłość, Weda - тото вшытко в моіх руках!
YA'AN
txt 502
Edinburgh 26-06-2022
[русиньска коректа Олена Дуць]
|
||||
9. |
Niepewność / Непевніст
04:05
|
|||
“Niepewność / Непевніст”
Czarny kosmos wokół, głucha cisza, martwa ciemność
Cztery ściany, pokój, ale jakby pode mną
Jestem tu, czy wcale nie ma mnie – niepewność
Jak balon ze skóry do góry lecę, bo wewnątrz:
Od lat brudne powietrze wypełnia przestrzeń między,
Głową a sercem, sercem a fiutem
Po pierwsze dla pieniędzy - Chuj wie po co po drugie
Tak właściwie się już budzę – trupy marzeń, strzępy złudzeń
Seks za kasę, spacer, kawa. Siłownia, basen, na sen trawa.
Byleby nie myśleć o tych sprawach, byleby nie utonąć w gorzkich żalach,
Byleby nie spłonąć w tych pożarach, albo spalić się w nich zaraz!
Trwa czarny karnawał – w żyłach płynie mi lawa
I sam nie wiem co jeszcze – wędrówki po barach
Sztuczne szczęście - Marazm - W nosy posyp – Nara! – nowe miejsce.
Szukam siebie sprzed lat – jak dziecko we mgle – szach-mat!
Przewracam meble – wraca strach –
Znam go od lat, Brat!
Czarny kosmos wokół, głucha cisza, martwa ciemność
Cztery ściany, pokój, ale jakby nade mną
Jestem tu, czy wcale nie ma mnie – niepewność!
Skręcam - palę - dym wypełnia piekło
Szum zakłóca fale, płuca nawet mi nie drgną
Upiorny balet: harpie, pierdolony legion
Głowę mi rozszarpie, albo ręce rozerwą
Na strzępy wszystko same – czarne sępy - ścierwo
Miasto nocą, hałas. Masz tu to co w dzień chowała
Ziemia w kuluarach. Twarda chemia, czarna mara,
Zaplątany w tych konarach – Drzewo Życia.
Śmierci Pałac. Nie ma nic już - Echo. Para. Haracz!
Dwie dekady w pizdu... Gniew na pysku! Mała.
Nie mów nic już. Ryczy alarm! Wszystko jebnie
Zaraz, pustka we mnie imploduje naraz
Ten cały syf tu - Tego chciałaś??!!
25-06-2022:
Czarny kosmos wokół, głucha cisza, martwa ciemność
Cztery ściany, pokój, ale, aby napewno?
Jestem tu, czy wcale nie? - wszystko jedno!
Diabeł kusi - spiryt - może by se jebnąć?
Pode mną labirynt, такій гіркій, білый
A в голові темно, трясу ся цілый
ци то чорты трясут земльом? А може ся лем снили?
B моіх руках ручка мойой Княгыні
I лем тото нині знам, тото ня гев тримат
Tота ручка, серце, очы чорны чары знимат
То четверта зима – Ангел росне як маріня [rus.: мрія]
Чудова дітина! Для Тебе себе зміням!
Мам силу в корінях, а листя одрастают
Зачну все [kor.rus.: вшытко] з початку, як дерева в маю
Зас біты грают, горит міксер, мікрофон
А гівно ціле тото лишам за порогом
[Ген [kor.rus.: гет] за собом!...]
YA'AN
txt 488
Edinburgh 02/12/2019 / 25/06/2022
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
10. |
Gitara / Ґітара
05:04
|
|||
“Gitara / Ґітара"
Не грам про нагороды, не обходят ня кары
Роблю так як мі виходит – буду робил далі
Грам си на ґітарі, рапую до бітів
А піду си сталь (rus.: одталь) втовды, коли приде час мі іти
Скілько (rus.: ківко) то уж років? Платні? Минут? Кавальчыків?
Скілько (rus.: ківко) то уж кроків? Міст? Краін? Ходників?
Я'ан – як ся мате смыкы?
2022 - голосникы
Гучат, звучат зас раповы награня
Од Ваня з Пшемкова, од Лемка з Единбурґа
Легка голова – прецизия хірирґа
Русиньска бесіда сідат на бітах – не пуркат
Гев не дівчата в бурках, а бікіні, стрінґы
Грам собі тот рап cпoкіні, без напинкы
Мам для Тя новинкы з той другой стороны
Пропоаґанда контра мікрофоны!
Так было гев завжды (rus.: все) – так буде далі
Калі не розумит (rus.: розуміє) – вылуч телевізор, Калі!
То не теориі , то уж списковий скандаль
Оглядам,чытам, пишу, та грам си на ґітарі...
Але
Hе грам про нагороды, не обходят ня кары...
Злі ти? То перешмар ся на другій бік
Ты-с гев як дик, свиня, паця на салонах
A ja patrzę jak ona śmieje się, je winogrona
Dobrze mi tu - jak w haremie Salomona,
Na bogato jak Bona, smyku, bo mogę i chcę
Przełączam języki na muzyki tle wbrew
Tym waszym kompleksom. Mam ruską krew
Ja Swaroga dziecko - A ty gdzie mi tu
Z tą mordą radziecką pod tęczową maską?
Gówno wiesz o Rusi - masz gnojówkę chazarską
Pompowaną dzień w dzień directly to your head
Jesteś głuchy jak pień, ślepy jak kret
Я солодкій як мед, вкурвленый як медвід
Як чую тоты твоі бандероєбаны бредні
Срал бы-с під себе як Святослав жыл бы днес!
Днес од мене, як од брата лем - Срал тя пес!
Бесідуют: рапуй Я'ан, бо неє што слухати
Хтіл єс, но то маш: нова платня - клясик
Зас лечу з тым огньом, котрого не пригасиш
Маш што то насип, закур, выпий
То не рап для касы – хоцкі як золото світит
От, такій гіт од великых діти
Братсклад – леґенды, та не міты
Зас ухо настав,заприй ґамбу при тым
Хочеш Дзямбу вчыти, як діти робити??
Калина, не прегынай! Дай си сіна.
Рап як лімузина – всідай, іхаме, граме!
Неє што гев ждати – Бейбе, світиш як диямент!
Они хтіли бы так політати, а не знапют як
Складати рымы в бітах, прото грают смішно (rus.: смішні)
Все тото само кісто: сільскє (rus.: сельскє) діско
Смотр як входит рап, што підпалят місто!
Не грам про нагороды, не обходят ня кары...
Nie gram dla nagrody, nie dbam o karę
Robię jak wychodzi, będę robił dalej
Stroję swą gitarę, rapuję do bitów
Pójdę sobie wtedy, kiedy znudzi się mi tu
YA'AN
txt 503
Edinburgh 08-09-2022
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
11. |
Bragga / Браґґа
06:56
|
|||
"Bragga / Браґґа"
Połowa listopada - wkładam w usta pomarańcze
Ona stanik odkłada, pluska się - #syrena w bajce.
Długopis przy kartce - MC kontra pusta przestrzeń
W bpm'ach B2M'a leci krew przez serce
Chłodzi ją Atlantyk, woda z cytryną i lodem
Niebieskie okulary - anty popularny model
Wlokę się i chodzę. Gdzieś między Leche-Leche
A hinduską kuchnią czas mi się tu wlecze [nudno!]
W pubach lecą mecze - wszyscy gapią się na Katar
Nie ma wojny, w pandemii przerwa - "mistrzostwo świata"!
Ciemne myśli w kazamatach mojej głowy przykrył kurz
Promenada, diabeł, wieża babel, Anioł Stróż
Paella Vege, sok - diler proponuje testing
Odbijam! - Por Favor, Senior! - Działa bezpiecznik.
Wśród neonów, pijanych pieśni niedoszłych aniołów
Unoszę się jak hel, opadam jak ołów.
Miało być wakacyjne bragga
Hajs, dziewczyny, słońce, morze, plaża
Miał być luz, przelot jak w nosie po dragach
Ale nie chce mi się składać! Błagam... [Odpadam...]
Z Meksykiem gra Polska już od godziny chyba...
Nie oglądam. Piszę, czytam, leżę, pływam.
Pejsbuk krzyczy o remisie - ja zbieram się z plaży
Przedwczoraj urodziny - "niech się spełni o czym marzysz, Janek"
Ja nie marzę wcale, Mała. Zapomniałem jak to działa.
Słońce chowa się za fale, piasek odpada od ciała
Spalona, biała skóra - młode dupy z instagrama
Fota, filtr, klawiatura - to nie życie, to blamaż!
Pudrowana, zgniła kiła, syf, kicz, gówno, chała.
Odcywilizowana, pijana dzicz - radiowóz, erka, karawan
Maska, nerka, strzykawa - zator - hator-hator! - zawał...
Ktoś utonął przy skałach - rozkładają mu parawan...
Wiatr wygina palmy, Chinka wciska masaż, Nygga okulary
wpycha, a szemraną kokę Ciapak wciska tak, jak
kity prasa, mity, ksero-bajki NASA, a fajki chochoły...
Zero-Zero... - Mecz ponoć chujowy...
Nic mi się tu nie chce, chodzę tam i z powrotem
Czy to życie ma sens, czy sens się zacznie potem?
Listopadowe bragga - codzień mam tu sobotę
Del Carmen, promenada, Tias, Lanzarote...
Я ліричный Резун, я ліричный Бандита (rus.: Бетяр)
Што листопад літам в тот кавальчык Світа – Витам!
Одповідат мі так: серед зимы климат літа
Під ногами много (rus.: вельо) піску,надголовом місяц
Тисяч чудів Атлянтыды – выпалена земля
Люде топлят ся на сонци – слина, пот, сызы, сперма...
Мясо,оген, кров, олій, брадрура, пательня
Она хтіла бы на Олімп – богы не хочут там стерва
Уж тівко-с разів вмерла, тівко-с разів ся родила
А не розумієш нич – я тіж мам своі крила
Погаратаны, поламаны – кров мі на них застила
Сут як батериі солярны – сонце іх нагріват
Архаі, Архангелы, Ангелы – Сыны Жытя
Літают гев вколесо – Глядам Тебе медже нима
Вчера думал єм, же-м нашол, але-с (rus.: але єс) пропала серед фаль...
Для них стою як Серафин – для Тя на коліна бы-м гев впал!
Малo быти браґґа: легкы рымы як тот пісок
Гайс, дівчата, пляжа, море, пальмы, літо
Мало быти легко, файні, мельодийні, тихо
Але тот Лемко в голові ма пекелні темне лихо...
Сонця промін на Твоій скорі лиже океану сіль
Фалі толчут ся о беріг, на папери джунґля слів
Чытам Конечного, його версию істориі
«Дикій Москаль, дикій татар, дикій Рус» - «Діі Росиі»
Подля масона... Сонце зас за хмаром зникат
Усміхат ся она. Зас слухавкы впыхам, грат музыка.
Дыхам, тримам, рахую до семох, выпущам гет
Зас примикам (rus.: прижмурям) очы – Небо! – деси мусит быти сенс!
Там ся ліє риска кров – книгы спишут на заході
Зас напишут своє,потім будут вчыты діты о тым...
Оскара дадут для хазара што грат «ролю жытя»
В Ватыкані пют шампана, Лоль Стріт зас ся напиxат...
На Канарах іде «зима» - ставляют си хоінку (rus.: яличку)
Запаляют світла – вечер – 31 стопни (rus.: градусів), Сынку...
Кус веце як в окопі деси гет піт Донбасом...
Мало быти легкє браґґа,але-м ся не нашол...
Мало быти браґґа, такій лехкій, літній климат
Думал єм: поскладам, та політам си по рымах - Як уж гев сут!
але за фраса,за гада, браґґа не складат
ся нияк. Звиям ся. На Тыяc сонце падат. - Глядам сенсу...
YA'AN
txt 507
Puerto Del Carmen: 22-11-2022
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
12. |
Dementi / Дeмeнтi
05:59
|
|||
"Dementi / Дeмeнтi"
To nie informacje, to propaganda
To nie dziennikarze, to szmalcowników banda
To nie demokracja - to system dla idiotów
Dualna kreacja sterowana przez nepotów
To nie edukacja - to fabryka robotów
To nie medycyna - to dojenie chorych kmiotów!
To nie jest duchowość, to nie wiara - nie religia
To nie Boga - to nas przybito do krzyża!
То не інформациі – то пропаганда
То не журналісты - то продайна, тупa банда
То не демокрация – то система для ідийотів
Сыфіліс ци холера? - ід выберай, вмерай потім...
То не єст освіта – то фабрика тупых рабів
То єст біле, а то чорнр – як бы-с бортаку забыл!
То не віра, не реліґія – то кайданы сут і краты
А тото на «у» то не нация – то кпина з Антенатів!
Martwi prezydenci, masoni, martwi królowie
Miętoli się w kieszeni to towarzystwo, a w głowie
Kręci się - policz do trzech, a potem powiedz
Jaki ma to wszystko sens skoro to wszystko na głowie
Stoi już od lat - ślisko - topnieje lodowiec
Przestań pierdzieć, dziwko, zakaż pierdzieć swojej krowie
Zacznij wpierdzielać robale bęcwale, glizdy - na zdrowie
Kup se Teslę, kup se precle kup se kupę z kupy owiec
Startuje odrzutowiec - Greta leci se na zjazd
Pedofili, szatanistów, zwyroli, artystów, gwiazd
Sram na ten wasz lans, Hans - par excellence!
Nie udawaj, żeś ździwiony, że nie łyka tu już kłamstw
Coraz więcej przebudzonych ma się coraz lepiej - tańcz!
Skorumpowana kurtyzano - chcę widzieć jak żresz ten hajs
Aż pękają ci bebechy - nie zdążysz odklepać dechy - walcz!
Zbiera się na śmiechy mi, gdy ty przełykasz szajs...
To nie informacje, to propaganda
To nie dziennikarze, to szmalcowników banda
To nie demokracja - to system dla idiotów
Dualna kreacja sterowana przez nepotów
To nie edukacja - to fabryka robotów
To nie medycyna - to dojenie chorych kmiotów!
To nie jest duchowość, to nie wiara - nie religia
To nie Boga - to nas przybito do krzyża!
Нo i чого хочеш, чого хотіл быс од мене?
За голосно? За остро? За міцно доправлене?
За контроверсийны темы – та дебы? – як для більшости
Cкоpo більшіст тo Амебы то дай спокій! Ей, но! Воз ти
Подумай хоцкі хвильку: Як пропадут такы як я
То кым ты будеш сынку? Кым буде она? - [#Ізаура!]
Русины. Рускы Люде, рускій голос рускых Богів
Нe лівацкє пітку-пітку під диктандо ворогів!
По німецкы бы-с пєрдолил як бы не такы як мы
Мал бы-с гівно, а не корін – был быс гіршый уж на старті
циґанiaт тя слоґаны - рівніст, вільніст, толеранция
А змия што циґанит уж ти шыю гев обвият
Заc чac мият , заc навият paп Ліричный Резун
Лірична мафія – як через піскы Суезу
Перебиям сoбi канал, буду ним помпувал тото
В што вірю дуже барже, як тоты гады в золото...
То не інформациі – то пропаганда
То не журналісты - то продайна, тупa банда
То не демокрация – то система для ідийотів
Сыфіліс ци холера? - ід выберай, вмерай потім...
То не єст освіта – то фабрика тупых рабів
То єст біле, а то чорнр – як бы-с бортаку забыл!
То не віра, не реліґія – то кайданы сут і краты
А тото на «у» то не нация – то кпина з Антенатів!
To nie informacje, to propaganda
To nie są dziennikarze, to szmalcowników banda
To nie demokracja - to system dla idiotów
Zdualizowana kreacja sterowana przez nepotów
To nie jest edukacja - to fabryka robotów
A to nie medycyna - to dojenie chorych kmiotów!
To nie jest duchowość, to nie wiara - nie religia
To nie Boga - to nas przybito do krzyża!
YA'AN
txt 513
Edinburgh: 09-02-2023
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
13. |
Korona / Корона
05:56
|
|||
"Korona / Корона"
Historię piszą ci zwycięzcy - ty się jej jedynie uczysz
Starą wiedzę niszczą następcy - raby! - a ich słudzy,
Ich agenci, przepisują wciąż od nowa te słowa
Które studenci przyjmować mają a nie dyskutować
System - doktryna nowa - całe wczoraj leci z dymem
System trzeba kalibrować - trzeba kombinować, synek!
Druga strona skrywa, chowa swoje, czeka na tę chwilę
Kiedy będzie mogła znów rozprostować kości skrzydeł
Znów mamy nów, potem znów czcimy Słońce
Oś precesji, zmiana epok, kurz na starej książce..
Cóż, wiem to nuda - lepsza wóda, seks, koks
Ale może mi się uda chociaż naszczać na ten stos
Którego nie widzicie, a na którego szczycie
Od tysięcy lat siedzicie niczym stopy, werble w bicie
Wklejeni znakomicie, że aż nie chce sie wierzyć
Że wciąż płoną czarownice na oczach gawiedzi...
Znów mamy nów, potem znów czcimy Słońce
Oś precesji, zmiana epok, kurz na starej książce..
Cóż, wiem to nuda - lepsza wóda, seks, koks
Ale może mi się uda w głowę włożyć ci coś!
Наша Стара Коліба деси гет при Байкалі
Ідеме на захід, пілніч, полудне і далі
Несеме інчым Веду – та не є гев векшых дарів!
Для них „култура вінчы”- для мя єден з вельох варів
Да'Арів, Га'Арів – тpимаме корону Ладів
Порядок світа в руках, стрілы в луках, без страхів
Ідеме вперед, серед гадів, номадів Мардука
Без духа – іх чорно-синий леґійон тратит знакы
Скора, юха, пустакы: гівно, муха, гробакы...
Пекельна наука: Чорна маґія чудаків
Ідеме через тото: Перуновы воякы!
Байкал, Сибір, Індия, Кавказ, Елем і дальше на запaд, захід,
Дальше як Карпаты – єдны ся лишили гев
Іншы пішли іщы ген – лісы, рікы, моря, выспы [островы]
Корона Бореаліс – од Венедів аж по Істів
Не перечыташ о тым нич в ниякой школьной книжці...
Корона Бореаліс – Гіперборейска, Боруска
Храм Світла Світа – ніч сповила – чорна хустка
Скінчыла ся немога [неміч] – Ден Сварога нарід витат!
Сонце над горами Гарів – Корона Світа!
Korona Borealis, 7 Gwiazd, 7 Kruków
Nie wszystko można spalić - 7 cudów - Twórz i Buduj
Nowa Koliba, kolebka 7miu prastarych ludów
Hartowana stal - Hariat! - nie magia voodoo
Nie cuduj, wariat! - Sława! - Na wszystkie strony Karpat
Gdziebym nogi nie postawił: jestem u siebie. Na barkach
Niosę miecz a w swych genach niosę pamięć Antenatów
Dobrze wiesz, że wystarczy jeden z nas tu na stu, a tu
Zbiera się nas coraz więcej - harde, Rogate Serce,
Runy, które mówią, krzyczą jak nigdy wcześniej
Kończy ci się czas gadzie, kurczy ci się miejsce
A w takim układzie nie ma co liczyć na szczęście
Ten co Drzewo Życia tysiąc lat tak zawzięcie
Siekał, palił, drapał pazurami jak zwierzęcie!
Znów jesteśmy sami - znów wiesz jak to będzie:
Ja znów wykąpię się w słońcu - ty z Welesem na dół zejdziesz!
Wszystkie drogi Jawii - Na wszystkie strony Karpat
Gdziebym nogi nie postawił - jestem u siebie! Na barkach
Niosę miecz, a w swych genach niosę pamięć Antenatów
Dobrze wiesz, że wystarczy jeden z nas tu na stu!
Чорна система боронит ся, драпле нохтями
Пече тото світло іх, тот жывый оген палит
Сміют ся через сызы, іщы ім ся чуд даякій марит [мріє]
Земля втіче ім спід ніг, Велес смолу варит
Пoписали тівко книг - нич ся в них не тримат
Што сторона, то ріг, або хвіст з тых книг імат,
Перевертат назад Тя, допче ти лоґіку
Што інчого видиш, чуєш – што інчого собі пишут
Натігают вшытко – Мачу Пікчу, Піраміды
Ледво дышут тоты іх наукы з дупы, то лем звиды
Підливаны пінязями, струганы через владу
Політика, Реліґія – темна ніч мият - ладуй
Брат, гаду [гадині, гадови] раду даме – маме тото в ДНА
Гапогрупы, ґенетика – кров Р1А
Што хочут тo вказуют – решта ма быти забыта
Велика Раса Асів – Боруска Корона Світа!
Корона Бореаліс – Гіперборейска, Боруска
Храм Світла Світа – ніч сповила – чорна хустка
Скінчыла ся немога [неміч] – Ден Сварога нарід витат!
Сонце над горами Гарів – Корона Світа!
YA'AN
txt 511
Edinburgh: 26-12-2022
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
14. |
Pasożyty / Пapaзити
05:57
|
|||
"Pasożyty / Пapaзити"
I co, że niby
Mogą robić sobie co chcą, niby mogą robić jak chcą
Skoro siedzą tu tak długo, a wciąż boją się gdy zasną!
Нiби pоблят собі што хцут, нiби роблят собі як хцут [хочут]
Сідят гев так долго, а боят ся як заснут!
Przyjaciele, ziomki, druhy, kuzyni, bracia!
Ród, plemię, naród, czyli niemodna nacja,
Zwalczana narracja, ale tylko w koloniach!
Jedno mówić, drugie robić, trzecie myśleć - krew na dłoniach!
Setki razy przepisana, zmieniana historia
Masakry, wysiedlenia, obozy, krematoria,
Rozbiory, zabory, klątwy, zmory, terytoria
Podawane z rąk do rąk - parzą ich te akcesoria!
Miała być wiktoria łatwa, "święta gloria"
A wciąż im się gmatwa w praktyce teoria
Sławiańska kaloria co nie chce się przetopić
W ciemną i bezkształtną masę teutońskiej "Nowej Europy"
Czarnogłowe jełopy trudzą się od lat
A ty wciąż mówisz po polsku, я пo pуски гaдaм, Бpaт
Więc zmienili strategię nieco - Sztuka Wojny - Sun Tzu
Od środka ciągną łańcuch - Chochoły wirują w tańcu...
Mogą robić co chcą, mogą robić jak chcą
Siedzą tu tak długo, a boją się gdy zasną!
Orzeł, Sokół, Jastrząb, Niedźwiedź, Wilk
Lech, Rus, palec, spust, Perun, Swarog, dym...
Co wiesz o historii spoza tego co ci system dał?
Kto systemem rządzi, kto tam siedzi, powiesz Klaus?
Jak działa machina ogłupiania ludzkich mas?
Przecież to jest kpina, rutyna, ta sama mina, ten sam wał!
Indus, Sumer, Asyria, Babilon, Kaanan, Egipt,
Chaldea, Grecja, Persja, Kartagina, Rzym, całe szeregi
Strawionej przez tych nomadów ziemi ogniem, dymem
Specjalność zakładu: wchodzę, biorę, kradnę imie!
Wysysam do szpiku, przenoszę gniazdo dalej
Tu zostawiam swoje małe larwy nad w pół-martwym ciałem...
Jesteś pasożytem, Klaus o mocno szemranej,
Gadziej genezie kreacji, Klaus - w sumie przejebane
Tak bez duszy, bez racji bytu chodzić mi tu Klaus
Po Sarmacji, Lechii, Rusi, Scytów ziemi - Miki Mouse
Jakoś słabo tu pasuje - mimo, że trujesz powietrze
Jeszcze oddychamy, Klaus - spadamy ci na łeb z deszczem!
Czujesz??
Mogą robić co chcą, mogą robić jak chcą
Siedzą tu tak długo, a boją się gdy zasną!
Orzeł, Sokół, Jastrząb, Niedźwiedź, Wilk
Lech, Rus, palec, spust, Perun, Swarog, dym
Думал єс даколи, што так звичыт в тій бесіді?
Думал єс як горы, через тоты вшыткы вікы
Хоронили нас од біды, боронили, давали жыти
Нашым людям, при тым могли собом быти
Без ниякых змін. Все люде подают гын
Памятают о потопі, о великій воді - потоп был
Затом хто і де пережыл? Тоты з долин, ци з гір?
Скаль пізнійше зишли люде, а хто лишил ся гел в них?
Ано! Ты не думаш, я думам так што рано
Того не вчат в школах – лоґіку выцофано
Бо небезпечна як еболя – думка, вірус, голова
Міцно ся старано, бы-с был тупий як корова!
Голя, голя - Вертаме! – Так направду зме в себе
Од Рену, Лабы гет по Ураль, од Кодану гет по Елем
Карпаты - серце Славіі, як для мене. Bcepeд
тылoгo тoгo твoгo шaйcу, Кляус - мы iдeмe в пepeд!
Роблят собі што хцут [хочут],роблят собі як хцут [хочут]
Сідят гев так долго,а боят ся як заснут
Орел, Сокіл, Аструб [Астряб], Медвід, Волк
Рус, Лех, Велес, Перун, Сварог – кров!
Знам як тяжко єст зробити порядок в голові
Отворити очы, подумати, завірити собі
По тильох роках в школі, тыльох книгах, выкладах
Претіж то вшытко система – іх система до гада!
Вcперта на кoпepтaxг, на укладахг, нюансах, шантажах
Вчат тя лем того, што ім акурат грат, не загоражат
Днез земля то куля, заран буде квадратова [квадратна]
НАСА вкаже знимкы, а іх школа даст ти професора
Шпеца, доктора, мастера – Голілуд даст режысера
Стары книгы спалят, пару осіб гев повмерат
Ґранты, фанты, гайс, камера, каста, палестра, карєра
Пepeмінят кулю в квадрат Бpaт, закля ся поозераш!
Так діє ся все – люди рівнают до зера
А я хочу в нескінченіст, Кляус – гальо – одбераш?
Гeй! Xoтіл вкрасти вчера нам , вграти cвoє чopнe заран
Ногами переберай, Кляус – кінчыт ся ти пара.
Роблят собі што хцут [хочут],роблят собі як хцут [хочут]
Сідят гев так долго,а боят ся як заснут
Орел, Сокіл, Аструб [Астряб], Медвід, Волк
Рус, Лех, Велес, Перун, Сварог – кров!
YA'AN
txt 508
Edinburgh: 04-12-2022
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
||||
15. |
Raróg / Рарог
04:59
|
|||
"Raróg / Рарог"
Нас не мусит быти вельох, дост, як буде нас гев кус!
Стаєме як Рарог – Як рарог стає Лях, Рус!
Не оркы, не укры, ґоі, ґолемы без душ
Самы своі! – Славяне! – ПапрпЛях! Я'анРус!
I choć Świat na zewnątrz gna, wewnątrz jestem jak to flow
Wolny, ciężki jak mgła, jak gęsty dym, kosmiczny prom
Wsiadam, mijam konstelacje myśli zaniechanych dawno,
Wszechświaty paranoi moich powoli wciąganych w bagno,
W tę dziurę czarną jak źrenice Welesa.
Mijam galaktyki strachu z których Nietzsche by uciekał...
Mijają tysiąclecia - jestem jak Święty Dąb
Liście spadły milion razy - ja nie ruszam się stąd...
[YA'AN, txt 493, Edinburgh 28-05-2020]
Prąd, energia, wyż, burza - Saturn - Słońce - Księżyc - Ziemia
Kąt, ekierka, krzyż, róża - Bratu kolce, miecz, alchemia
Serwowana od przedszkola - masa tresowana jak ten pies
Sterowana z telewizora - maska, łapa, igła - leż!
Alko, tyra, narko, pet - precz! - Korony drzew
Filtrują nam ten chlew, pompują tlen, stymulują zew
Natury, który coraz głośniej dudni nam w uszach
Legiony wydmuszek kontra Raróg - Sławiańska Dusza!
Nas nie musi być wielu - nas wystarczy kilku
Was trzeba miliony - was trzeba bez liku
Bo nie trzymacie szyku, ziemia leci wam spod nóg
Wśród zamieci waszych krzyków, waszych czarów, waszych gróźb.
[Wśród tych waszych krzyków, czarów - Raróg! Witamy znów!]
[PAPRODZIAD, 04-2023]:
Nieważne kim jesteś, nieważne skąd pochodzisz
Ważne, czy serce masz odważne i jakie owoce rodzisz!
[YA'AN: My witamy was we dwóch: PaproLach! Ya'anRus!
Tętno - puls! Sława - luz, kolego! A ten tłum to...]
PAPRODZIAD:
To niewolnicy ego i mózgu gadziego
Mącą nocą tu i od wieków nic dobrego nie zrobili
Chociaż tacy mili w telewizjach, na mównicach,
W ładnych garniturach, w uśmiechniętych licach,
Ale to tylko fasada. W środku móżdżek gada gada
Tym, co im uwierzą biada - to zabawa twórców morskiego prawa,
Korpo-piraci! A każdy cynamonem z gaci płaci!
PizzaGate, DeepState - a na tych, co tym gardzą: hejt!
Na ustanawianie zasad sami sobie dali glejt
Ale ta machina tak spektakularnie kona
Transhumanistyczny świat ze sztucznej macicy łona
To gałąź, która owoce bez pestek daje
Życie w wirtualu zamyka, czyli żyć przestaje!
A u nas nic się nie zmieni! Pozdro dla źródła i korzeni!
YA'AN:
Bитaмe на cцeны! - заc'me на ныой! - Рарог!
Стаєме як вын, як вын cтаєме - Гальо!
Не оркы, не укры, ґоі, дыкycи, гробакы
Самы своі! – Славяне! - СтapоРусы! Ляхы!
Ми витaмe на тoй cцeны! - заc'me на ныой! - Рарог!
Стаєме як вын, як вын cтаєме - Дoбpe paнo!
Не оркы, не укры, ґоі, дыкycи, гробакы
Самы своі! – Славяне! - СвятоРусы! Гаpды Ляхы!
Слава Роду, Слава Руси, Слава Людям, Слава Земли!
7 ґенераций мият – проклятых, темных
Зведеных через чортів, переробленых в ґолемы
Знимеме тоты клятвы на нас зашмарены
Як не тепер, то николи! – на верхы вшытки вины
Як не тепер, но то коли? – Час осмой дітины
Час одкупліня або вымазаня імена з Жытя Книгы
Маш заданя до выконаня – як заведеш, підеш в дыбы!
Антенаты смотрят на нас – так ня ня, як на Тебе!
Отвор серце, заприй очы, забуд обчых, зазрий в себе
Прос помочы, як Ти треба – Сварог дбат о Pускы Діти
Даст Ти вшытко што потреба – поля, лісы, горы, рікы
Мордуваных крикы дикы – остры дроты - Талергоф!
7 ґенераций до той хвилі – з осмом вертат стара кров
Не по помсту, а по своє – чысты серця, стары душы
Славяньска раса Асів – Рарог! – СвятоРусы!
Нас не мусит быти вельох, дост, як буде нас гев кус!
Стаєме як Рарог – Як рарог стає Лях, Рус!
Не оркы, не укры, ґоі, ґолемы без душ
Самы своі! – Славяне! – ПапрпЛях! Я'анРус!
YA'AN
txt 514
Edinburgh: 01-03-2023
[русиньска коректа: Олена Дуць]
|
YA'AN Edinburgh, UK
Rusyn (Ruthenian) MC born in western Poland.
In the game since 1995.
Lots of
recordings, albums and feats. Mostly in Polish, but since 2004 more and more songs have been recorded in Ruthenian (Lemko).
Memeber of: ZDS & BRATSKŁAD as well as RYMOBITTOFABRYKA
Donations [if you wish to support]:
paypal.me/Y44N
FB: fb.com/mcYAAN
YT: yt.com/mcYAAN
Label: fb.com/RBTOF
... more
Streaming and Download help
If you like YA'AN, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp